Migrujący Biegun Północny – „przebiegunowanie”?

Przemieszczenie się bieguna magnetycznego spowoduje problemy w przemyśle lotniczym, nawigacji i będzie miało poważne konsekwencje w świecie przyrody – wynika z raportu opublikowanego przez "The Independent". A to zjawisko ma miejsce właśnie teraz!

Brzmi zaskakująco, ale to prawda: biegun magnetyczny przemieszcza się dużo szybciej niż kiedykolwiek w historii ludzkości, zagrażając w ten sposób nowoczesnej sieci transportowej, szczególnie powietrznej i wodnej. Ta bowiem opiera się na nawigacji bazującej na odczytach nowoczesnych kompasów. Jeśli faktycznie bieguny zamienią się miejscami, współczesne rozwiązania będą musiały odejść do lamusa i wrócimy do tradycyjnych sposobów kierowania transportem.

To właściwie dzieje się już teraz. Międzynarodowe lotnisko na Florydzie wprowadza obecnie liczne zmiany w systemie kontroli lotów. – Musieliśmy zmienić dosłownie wszystko, ponieważ dane dotyczące położenia samolotów w powietrzu nie pokrywały się ze stanem faktycznym – wyjaśniała Brenda Geoghagan, rzeczniczka prasowa lotniska na Florydzie.

O jeden stopień w ciągu pięciu lat zmienia się położenie bieguna północnego. Rządowa Administracja Lotnicza co pięć lat poleca więc aktualizację parametrów lotów. Jeżeli dojdzie do całkowitej zmiany biegunów kompasy zwariują i powstanie komunikacyjny chaos. Trzeba na czas przeorganizować cały system nawigacyjny!

Biegun magnetyczny przemieszcza się teraz w rekordowym tempie. W 1904 roku było to 9 mil rocznie w kierunku północnego-wschodu. Znaczne przyspieszenie miało miejsce w 1989 roku, teraz jest to już ponad 37 mil w ciągu roku w kierunku Syberii.

Teoretycznie nie ma się czym martwić, ponieważ powszechnie wiadomo, że standardową nawigację coraz częściej zastępuje GPS opierający się na satelitach. Większość profesjonalnych żeglarzy jednak nadal korzysta z kompasów, ale nie tylko – są one przydatne także w życiu codziennym. Przemysł naftowy wykorzystuje kompasy do określenia, pod jakim kontem należy wiercić w Ziemi.

To również moment bardzo niekorzystny dla biosfery Ziemi. Zwierzęta, które wykorzystują instynktowne poczucie kierunku podczas migracji, wynikające ze zdolności wyczuwania pola magnetycznego, stracą orientację. Poważnie zagrożone są w tym przypadku nie tylko ptaki, ale także wieloryby i żółwie, migrujące w celach rozrodczych. Może w ten sposób dojść do wyginięcia całych gatunków.

Kto na tym skorzysta? Właściwie nikt, tyle tylko że mieszkańcy Ameryki Północnej będą mogli się cieszyć częstym widokiem zorzy polarnej.

780 tys. lat minęło od ostatniego przebiegunowania Ziemi. Nikt nie potrafi przewidzieć konsekwencji tego zjawiska tym bardziej, że w czasach, kiedy miało ono miejsce ostatni raz, człowieka na Ziemi jeszcze nie było.

Źródło:SuperMózg