W obronie polskiej przyrody i krajobrazu – apel organizacji pozarządowych do Ministra Środowiska

11 sierpnia 2015 r. dziewiętnaście organizacji pozarządowych
zwróciło się do Ministra Środowiska z apelem [1] o zaprzestanie
prowadzonych przez resort środowiska prac nad zmianą Rozporządzenia
Rady Ministrów z dnia 9 listopada 2010 r. w sprawie przedsięwzięć
mogących znacząco oddziaływać na środowisko, która zwolni
zdecydowaną większość inwestycji narciarskich z obowiązku oceny
oddziaływania na środowisko. Proponowane zmiany doprowadzą do
postępującej degradacji przyrody i krajobrazu terenów górskich.
Są także sprzeczne z interesem publicznym i prawem międzynarodowym
– alarmują organizacje.

Treść apelu:

Nowe rozporządzenie umożliwi realizację ogromnych ośrodków
narciarskich (do 10 ha) na terenach chronionych: parkach
krajobrazowych i obszarach chronionego krajobrazu bez jakiejkolwiek
oceny oddziaływania budowy i eksploatacji przedsięwzięcia na
przyrodę i krajobraz. Na terenach nie objętych obszarowymi formami
ochrony będzie można przekształcać nawet 15 hektarów bez
jakiejkolwiek oceny oddziaływania inwestycji na środowisko.

Obecnie wszystkie inwestycje narciarskie kwalifikują się do
przedsięwzięć potencjalnie oddziałujących na środowisko. W
praktyce oznacza to, że aby dana inwestycja mogła powstać, inwestor
musi uzyskać decyzję środowiskową, która poprzedzona jest oceną
oddziaływania na środowisko. Jeżeli taka ocena stwierdza, że dana
inwestycja znacząco oddziałuje na środowisko to inwestor musi
zmienić projekt, tak aby był on jak najmniej szkodliwy. Zasadność
takiej klasyfikacji wynika ze znaczących oddziaływań inwestycji
narciarskich. Budowa wyciągów i nartostrad wiąże się z wyrębem
lasów, rabunkowym poborem wody do celów naśnieżania oraz
fragmentacją terenów otwartych skutkującą zakłóceniami w
swobodnej migracji zwierząt a w konsekwencji izolacją wielu
populacji. Przede wszystkim jednak powoduje silną degradację
krajobrazu.

Nie wszystkie jednak inwestycje narciarskie muszą przechodzić ten
proces, gdyż to czy dana inwestycja musi być poddana ocenie
oddziaływania na środowisko, analizuje Regionalny Dyrektor Ochrony
Środowiska. W specjalnym postępowaniu tzw. screeningu bada on, czy
dana inwestycja rzeczywiście będzie miała znaczący wpływ na
środowisko. Jeżeli tak, to inwestor musi zaplanować dane
przedsięwzięcie w sposób jak najmniej oddziałujący na
środowisko. Natomiast, jeśli RDOŚ uzna, że dana inwestycja nie
będzie wpływać negatywnie na środowisko, wtedy inwestor nie musi
przedstawiać takiej oceny. Takie uregulowanie jest jak najbardziej
celowe, gdyż to merytoryczna analiza wykazuje czy dana inwestycja
wymaga takiej oceny czy też nie.

Planowana zmiana rozporządzenia usuwa tą indywidualną analizę i z
automatu zwalnia z obowiązku uzyskania decyzji środowiskowej
kolejki, wyciągi, nartostrady, trasy narciarskie wraz z powiązanymi
instalacjami do naśnieżania i oświetlenia.

Jak ujawnia uzasadnienie projektu rozporządzenia, u podstawy zmiany
prawa stoją przesłanki pozamerytoryczne czyli wola resortu
środowiska do wprowadzenia ułatwień dla biznesu narciarskiego. Co
więcej, zmiana rozporządzenia została zainicjowana przez sam
nartobiznes.

„Naturalny krajobraz jest magnesem przyciągającym w góry turystów
przez cały rok, stanowiąc dzwignię rozwoju gmin górskich. Teraz
stanie się ofiarą zmiany prawa. Winę za ten fakt ponosi nartobiznes
i resort środowiska, który zamiast stać na straży przyrody
realizuje cele ekonomiczne pewnej grupy przedsiębiorców. Apel
wystosowany do Ministra o ochronę przyrody i krajobrazu to apel o
obronę interesu publicznego”- mówi Radosław Ślusarczyk, prezes
Pracowni na rzecz Wszystkich Istot.

Zmiana rozporządzenia wyłącza spod oceny także inwestycje
narciarskie bezpośrednio graniczące z obszarami Natura 2000, czym
narusza zobowiązania wynikające z dyrektywy siedliskowej i ptasiej
oraz pośrednio także z dyrektywy OOŚ. Brak decyzji środowiskowej
oznacza także, że lokalna społeczność zagrożona wpływem
inwestycji oraz organizacje pozarządowe zainteresowane ochroną
przyrody pozbawione zostaną prawa sprzeciwu. Jest to niezgodne z
Konwencją z Aarhus i orzecznictwem Trybunału Sprawiedliwości Unii
Europejskiej.

„Dziś skutki powstania każdej inwestycji narciarskiej są badane
indywidualnie. Dzięki temu na podstawie merytorycznych przesłanek
możemy każdorazowo stwierdzić, czy dana inwestycja musi być
zmieniona, aby nie szkodzić środowisku, czy też nie. Bez takiej
procedury spełnienie wymogów ochrony środowiska, także
nałożonych przez prawo europejskie, pozostanie poza kontrolą
społeczeństwa i organów odpowiedzialnych za ochronę przyrody” –
mówi Agata Szafraniuk z Fundacji ClientEarth.

W wyniku niesprzyjających tej branży w Polsce warunków
wysokościowych i klimatycznych, każda inwestycja narciarska będzie
musiała być dośnieżana. Zwiększony pobór wody związany z
koniecznością naśnieżania rozwijających się lawinowo ośrodków
narciarskich spowoduje wzrost deficytu wody w regionach górskich, w
których już teraz brakuje jej na potrzeby ludności. Niekontrolowany
rozwój inwestycji narciarskich stanowi więc poważne zagrożenie dla
zasobów wodnych, ale resort nie jest zainteresowany poznaniem skali
problemu.

„Pomimo, że zmiana prawa dotyczy dobra publicznego, jakim jest
ochrona przyrody, w bilansie korzyści i strat bierze się pod uwagę
tylko rachunek ekonomiczny nartobiznesu. Tymczasem degradacja przyrody
niesie ze sobą ogromne koszty środowiskowe, w tym koszty społeczne.
Choć zmiana prawa realizowana jest na potrzeby garstki inwestorów,
jej skutki dotkną miliony Polaków. To przykład najgorszych praktyk
w stanowieniu prawa w Polsce, które doprowadzą do rozkwitu
inwestycyjnej samowoli” – mówi Paweł Średziński z WWF Polska.

Pod apelem do Ministra Środowiska podpisało się 19 organizacji
pozarządowych pracujących na rzecz ochrony przyrody. Zachęcamy
kolejne stowarzyszenia i fundacje do poparcia ochrony polskiej
przyrody i krajobrazu. W tym celu prosimy o kontakt.

Osoby kontaktowe:
Stowarzyszenie Pracownia na rzecz Wszystkich Istot
Radosław Ślusarczyk, tel. 660 538 329
e-mail: suchy@pracownia.org.pl

Fundacja ClientEarth
Agata Szafraniuk, tel. 22 307 01 86
e-mail: aszafraniuk@clientearth.org

WWF Polska
Paweł Średziński tel. 604 631 633
e-mail: psredzinski@wwf.pl

 

fot. Ł. Misiuna