Stanowisko Greenpeace w sprawie elektrowni wiatrowych

Fakty i mity o elektrowniach wiatrowych wg. Greenpeace:


Elektrownie wiatrowe psują krajobraz

To kwestia gustu. Nam podoba się widok wiatraków. Patrząc na nie widzimy stabilny klimat, żyjące rafy koralowe, nie zagrożone wyginięciem niedźwiedzie polarne, całe lodowce, miasta przybrzeżne bez powodzi. Elektrownie wiatrowe produkują bezpieczną energię dla milionów ludzi, nie rujnując życia milionów innych istot.

Elektrownie wiatrowe są głośne

Patrz wyżej. To muzyka dla naszych uszu. Choć pierwsze wiatraki mocno hałasowały,  dziś ciężko je usłyszeć nawet z niewielkiej odległości. Z odległości 275 m pracująca turbina wydaje tyle hałasu co lodówka.  Nowoczesne turbiny wietrzne są tak ciche, że możesz stać tuż pod nimi i prowadzić swobodna rozmowę bez podnoszenia głosu.

Wiatr nie zawsze wieje, co wtedy?

Właściwie wiatr zawsze gdzieś wieje (szczególnie na wybrzeżach i na wzniesieniach), więc nie ma znaczenia, jeśli akurat nasz wiatrak się nie kręci. Sieć elektroenergetyczna dostarczy nam prąd z rejonów, gdzie wieje.

Dobrze jest jednak korzystać z różnych źródeł energii np. z energii słonecznej, wodnej  czy biomasy, aby równoważyć wady i zalety każdej z nich.

Nie ma zainteresowania energią odnawialną

Energia odnawialna przeżywa intensywny rozwój. Na całym świecie moc ogniw fotowoltaicznych wzrastała o 40% rocznie przez ostatnie trzy lata, a moc wiatraków wzrasta stale od 1998 roku, osiągając 38% wzrostu tylko w 2004 roku. Technologie te stają się coraz bardziej powszechne, bo są bezpieczne, czyste i coraz  bardziej opłacalne.

Inwestycje w energię odnawialną w 2004 wyniosły 30 miliardów dolarów (wyłączając wielkie elektrownie wodne), podczas gdy inwestycje w konwencjonalną energetykę wyniosły 150 miliardów. Inwestowanie w duże elektrownie wodne  to dodatkowe 20-25 miliardów, głównie w krajach rozwijających się [1].

Obecnie moc elektryczna energii odnawialnej wynosi 160 GW (wyłączając wielkie elektrownie wodne), co stanowi 4% całkowitej mocy sektora elektroenergetycznego na świecie, natomiast w krajach rozwijających się wynosi 70 GW czyli 44% ich całkowitej mocy.

Większość technologii energii odnawialnej stanie się konkurencyjna wobec konwencjonalnych technologii w ciągu najbliższych 10-15 lat, pomimo ogromnych dotacji dla energetyki konwencjonalnej. Energia wiatru stanie się konkurencyjna wcześniej, w ciągu 5-7 lat, biorąc pod uwagę cenę paliw kopalnych. Ceny ropy, węgla i gazu stale wzrastają i będą wzrastać, w miarę jak rozwijające się gospodarki będą zwiększać swoje zapotrzebowanie na energię.

Ze źródeł odnawialnych nie otrzymamy tyle energii, ile potrzebujemy

Odnawialne źródła energii mogą pokryć nasze zapotrzebowanie nawet sześciokrotnie przy dzisiejszej technologii – w sposób zrównoważony, pokojowy, czysty i nieograniczony. Z kolei każdy dolar zainwestowany  w efektywność energetyczną redukuje siedem razy więcej dwutlenku węgla, niż dolar zainwestowany w energię atomową.

Nie istnieje niedobór energii. Codziennie na Ziemię spada tyle energii, ile zużyłoby 6,5 miliarda jej mieszkańców przez 27 lat. Energia słoneczna może pokryć nasze potrzeby ponad 10 000 razy. Sama energia wiatru na Morzu Północnym może wyprodukować prawie dwa razy tyle energii, ile potrzebują kraje sąsiadujące.

Technologie energii odnawialnej są tańsze i mniej zawodne, a ich instalacja szybsza od elektrowni jądrowych.  Na przykład  budowa wiatraka może trwać 2 tygodnie a jej planowanie od roku do dwóch. Farmy wiatrowe mogą szybciej sprostać wzrastającemu zapotrzebowaniu krajów rozwijających się – takich jak Indie czy Chiny – niż wolne i niepewne projekty elektrowni atomowych.

Żródło: http://www.greenpeace.org/poland/co-robimy/klimat-i-energia/mity