Tygrzyk paskowany. Klejnot południa w Polsce.

Za oknem nieco więcej słońca. Jednak ostatnie tygodnie nie należały do ciepłych i letnich. Trochę tak jakby jesień koniecznie chciała być wcześniej niż tego oczekujemy. W związku z tym przygotowaliśmy cykl doniesień o ciepłolubnych, południowych gatunkach występujących w Polsce i z różnych powodów bedących bardzo ciekawymi obiektami obserwacji. Wszystkie wybrane przez nas gatunki łączy też to, że może je zaobserwować każdy, bez specjalnych wysiłków, wypraw i nakładów.

W dzisiejszym odcinku tygrzyk paskowany, piękny, żółto czarny pająk przypominający ubarwieniem właśnie tygrysa lub…osę.

 

Tygrzyk paskowany Argiope bruennichi to zwracający uwagę swoim wyglądem, biologią i występowaniem gatunek pająka.

Tygrzyk paskowany należy do rodziny krzyżakowatych. Jest to jeden z największych występujących w Polsce pająków. Samica osiąga długość do około 25mm, samiec nie przekracza 5,5mm. Do kopulacji dochodzi późnym latem i w jej trakcie pożartych zostaje do 80% samców. Samica jesienią buduje kokon, w którym skłąda do ok. 400jaj. Kokon ma chronić jaja przed pasożytami, drapieżnikami i warunkami atmosferycznymi. Jeszcze jesienią wylęgają się małe pajączki, które zimują w kokonie. Opuszczają go dopiero wiosną.

Tygrzyki budują charakterystyczną sieć; jest stosunkowo niewielka jak na kuzyna krzyżaków, zawieszona nisko, często w niewielkim zagłębieniu wśród roślinności. W jej centralnej części znajduje się charakterystyczny biały zygzak wzmacniający ją.

Sieć musi być silna ponieważ główną ofiarą tygrzyków padają dość duże isilne prostoskrzydłę ("koniki polne") oraz ważki. Gdy ofiara wpadnie do sieci pająk "zarzuca" na nią sieć po czym wielokrotnie kąsa. Robi tak, ponieważ jego jad ma stosunkowo niewielką siłę.

Tygrzyki paskowane związane są z ciepłymi, południowymi łąkami, często kserotermicznymi w dolinach rzek lub w sąsiedztwie strumieni.

Centrum jego występowania znajduje się w basenie Morza Śródziemnego i nad Morzem Czarnym. Przez Kaukaz i Turkmenistan skolonizował ogromny obszar aż do Japonii. W Polsce pierwsze stanowisko znaleziono w latach 70 XIX wieku. Obecnie występuje na terenie całego kraju choć do niedawna był skrajnie rzadki. Długo znano jedynie pare stanowisk z całęgo kraju. Od około 20 lat następuje intensywne rozprzestrzenianie się tego pająka na terenie Polski.

Nie do końca wiadomo co powoduje tak szybką ekspansję tygrzyka na tak wielkim areale. Wśród hipotez podaje się przenoszenie kokonów z nurtem rozlewających wiosną rzek na odległe dystanse oraz niedawno odkrytą umiejętność podróżowania młodych pajączkó na sienkich pajęczynkach. Inne krzyżakowate "fruwają" w ten sposób jesienią jako "babie lato", tygrzyki natomiast wędrują z wiatrem wiosną, po opuszczeniu kokonów.

Obecnie największym zagrożeniem dla gatunku jest wiosenne wypalanie łąk.

 

Na obszarze województwa świętokrzyskiego pierwsze tygrzyki pojawiły się w Dolinie Nidy. Obecnie zasiedlają wiele miejsc nawet w chłodniejszych Górach Świętokrzyskich.

Ostatnio na wysokości 330m n.pm., na niewielkiej łączce pomiędzy domami we wsi Podklonówka obserwowałem populację tygrzyków paskowanych w zagęszczeniu 0,7 osobnika/1m2. Zwykle występuje on w zagęszczeniu 3osobniki /m2 co jest kolejną ciekawą cechą odróżniającą ten gatunek od innych pająków, które jako drapieżniki unikają dużych zagęszczeń.

 

Tekst i fot.: Ł.Misiuna