MŚ i GDOŚ zatwierdziły krajowy program ochrony orlika grubodziobego
Program powstał w ramach projektu „Orlik, ptak jakich mało”, który w Biebrzańskim Parku Narodowym zrealizowało w poprzednich latach wraz z partnerami stowarzyszenie „Ptaki Polskie”. Opracowanie programu jako „nadrzędnego dokumentu wyznaczającego zasady ochrony” orlików grubodziobych w Polsce, było jednym z najważniejszych celów tego projektu. Stowarzyszenie poinformowało na swojej stronie internetowej, że liczy iż wypracowane wytyczne przyczynią się do skuteczniejszej ochrony orlików grubodziobych.
„Chcielibyśmy, aby krajowe programy ochrony, jako opracowania eksperckie, stanowiły pomoc dla wszystkich instytucji i podmiotów, które w trakcie swojej działalności stykają się z gatunkami, nie tylko w zakresie ich ochrony – również badań naukowych, planowania i prowadzenia gospodarki leśnej, rolnej, wodnej, itd.” – poinformowała PAP rzeczniczka Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska Monika Jakubiak-Rososzczuk. Zaznaczyła, że wytyczne zawarte w takim programie mogą być też pomocne w planowaniu badań naukowych czy w pisaniu projektów związanych z ochroną przyrody.
Rzeczniczka przypomniała jednocześnie, że krajowy program ochrony to – zgodnie z obowiązującą ustawą o ochronie przyrody – zbiór wytycznych „nie mających wiążącego charakteru” i nie niesie za sobą obowiązków, w tym finansowych. Zaznaczyła, że takie programy to kompendia wiedzy na temat danego gatunku, zwłaszcza jeżeli chodzi o kwestie ochrony czy identyfikacji zagrożeń danego gatunku.
Orlik grubodzioby nazywany „najbardziej bagiennym” z orłów jest gatunkiem bardzo rzadkim. Na Czerwonej Liście Gatunków Zagrożonych IUCN ma status gatunku narażonego na wyginięcie w skali globu. Występuje w Europie Wschodniej i Azji. W Polsce 10-12 par lęgowych tego gatunku żyje w dolinie Biebrzy (Podlaskie). Jak wskazują autorzy krajowego programu ochrony tych ptaków, główne zagrożenie dla orlika grubodziobego to osuszanie mokradeł, ich zanik, ale też łączenie (hybrydyzacja) z podobnym orlikiem krzykliwym, jak również kłusownictwo i trucie orlików na zimowiskach na południu Europy (Grecja, Albania, Czarnogóra, Chorwacja).
Dlatego postulują m.in., by w ciągu najbliższych 20 lat wstrzymać prace odwadniające w Kotlinie Biebrzańskiej, zwłaszcza w dolnym i środkowym basenie Biebrzy, proponują przywracanie pierwotnych stosunków wodnych czy wykup od prywatnych właścicieli kluczowych dla orlików drzewostanów oraz miejsc, gdzie żerują, by skuteczniej je chronić. Wskazują również m.in. na konieczność współpracy międzynarodowej, by orliki nie ginęły na zimowiskach.
Projekt „Orlik ptak jakich mało” był realizowany w latach 2011-2013. UE z programu Life przeznaczyła na ten cel 1,4 mln euro, ponad 400 tys. euro dołożył Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. By skuteczniej chronić orliki m.in. budowano zastawki i inne urządzenia do poprawy stosunków wodnych. Koszono łąki, zabezpieczano gniazda przed drapieżnikami, które są zagrożeniem dla piskląt. Prowadzono także szereg działań edukacyjnych wśród dzieci i młodzieży, powstał pełnometrażowy film dokumentalny o orlikach grubodziobych. (PAP)
Źródło: www.naukawpolsce.pap.pl