Ekspresowe dorzynanie przyrody. Szkodliwe projekty Szyszki już w Sejmie
Ustawy demontujące ochronę przyrody w Polsce właśnie trafiły do Sejmu! Minister Szyszko, rękami posłów PiS Wojciecha Skurkiewicza i Jana Ardanowskiego, chce zniesienia ochrony drzew, przejęcia pieniędzy WFOŚiGW, braku ochrony gatunkowej w lasach. Organizacje społeczne nie zgadzają się na niszczenie prawa i dewastację przyrody.
Przypomnijmy, że istnienie skandalicznych projektów ustaw o środowisku autorstwa ministra środowiska ujawniły organizacje pozarządowe. Resort wyparł się jednak, że kiedykolwiek nad nimi pracował. Zapomniano jednak o zatajeniu dokumentów, w których projekty ustaw zostały skierowane do najważniejszych osób w państwie. Przyłapanie ministra Szyszki na kłamstwie nie ostudziło jego zapałów do niszczenia przyrody. Rękami posłów Skurkiewicza i Ardanowskiego, właśnie złożył część projektów do Sejmu. Skurkiewicz już raz zasłynął w szybkim działaniu na szkodę naszego dziedzictwa przyrodniczego. Wrzutką do ustawy o ochronie przyrody zniósł niezależność Państwowej Rady Ochrony Przyrody.
Chodzi o zmianę ustaw: ustawy o ochronie przyrody i ustawy o lasach (druk 1143) oraz ustawy prawo ochrony środowiska (druk 1127). Zmiany jakie szykuje minister Szyszko to między innymi:
- zniesienie dotychczasowej ochrony drzew i krzewów, co spowoduje niekontrolowaną, masową wycinkę drzew na terenie całego kraju. Z naszego krajobrazu znikną piękne aleje przydrożne i zadrzewienia miejskie. Nowe prawo oznacza totalną anarchię, nikt nie poniesie żadnych konsekwencji za wycinkę, dotychczas chronionych, starych dębów, lip czy jesionów.
- arbitralne uznanie, że gospodarka leśna prowadzona na podstawie planu urządzania, który został poddany ocenie oddziaływania na środowisko z zasady nie narusza zakazów dotyczących ochrony gatunkowej. Ten kuriozalny „dekret” ma się nijak do dynamiki procesów przyrodniczych i wymogów ochrony przyrody, a mówimy o 1/3 powierzchni naszego kraju zarządzanych przez Lasy Państwowe. O bezprawiu takiego zapisu świadczy stanowisko Biuro Analiz Sejmowych, które wskazuje że artykuł ten budzi poważne wątpliwości zgodności z dyrektywą siedliskową i ptasią. Niezgodność przepisów z dyrektywami oznacza kłopoty z finansowaniem projektów z Unii Europejskiej.
- odebranie WFOŚiGW samorządom i podporządkowanie ich rządowi. Jest to zagarnięcie funduszy, które były przeznaczane na lokalne potrzeby i inicjatywy związane z ochroną środowiska tj. termomodernizacja szkół i przedszkoli, walkę ze smogiem, budowaniem kanalizacji, edukacją ekologiczną społeczeństwa. Zmiana demoluje obowiązujący od lat model, w którym fundusze są niezależne od rządu. Gra toczy się o dziesiątki miliardów złotych. To także kolejny zamach na organizacje pozarządowe – Szyszko odcina w ten sposób finansowanie lokalnym organizacjom społecznym działającym na rzecz swojego regionu.
Ministerstwo Środowiska chce wprowadzić zmiany jak najszybciej i bez wysłuchania społeczeństwa. Projekty poselskie nie wymagają bowiem konsultowania z obywatelami.
Skala złych zmian w ochronie przyrody w Polsce, które funduje nam Szyszko jest ogromna. Ich skutki będą katastrofalne dla naszego wspólnego dziedzictwa narodowego. Minister wprowadzając ustawy rękami posłów Skurkiewicza i Ardanowskiego działa na szkodę naszego kraju. Złamanie dyrektyw to kolejny konflikt na linii Polska – KE. Domagamy się natychmiastowej dymisji Szyszki. Pełnienie przez niego urzędu ministra środowiska to kpina ze wszystkich Polaków
mówi Radosław Ślusarczyk, prezes Pracowni na rzecz Wszystkich Istot.
Stowarzyszenie Pracownia na rzecz Wszystkich Istot
Osoba kontaktowa: Radosław Ślusarczyk
tel. 660 538 329; e-mail: suchy@pracownia.org.pl
ul. Jasna 17, 43-360 Bystra
Źródło: http://pracownia.org.pl/aktualnosci,1319